top of page

Miłość mi wszystko wyjaśniła.

  • KP
  • 4 lut 2020
  • 2 minut(y) czytania

Prawdziwa miłość matki jest manifestacją jej zdrowej miłości do samej siebie. Jest niczym nieuwarunkowaną afirmacją życia swojego, swoich naturalnych potrzeb oraz afirmacją życia dziecka i jego potrzeb.

Kiedy naprawdę kochamy siebie, potrafimy wyjść poza własne ego i poza własne ograniczenia.

Świadoma mama, która kocha samą siebie, reaguje z miłością i z ufnością w naturalny sposób.

Czerpie z nieskończonego Źródła obfitości, z którym jest bezgranicznie połączona, dlatego energii i miłości starcza jej i dla siebie i dla innych.

Miłość rozumiana w ten sposób ma swoje początki dużo wcześniej niż narodziny dziecka i dotyczy spraw sięgających o wiele dalej aniżeli opieka i wychowanie małego dziecka.

Taka miłość nigdy nie ustaje i nigdy nie jest mniej lub bardziej intensywna.

Taka miłość to kwintesencja macierzyństwa.

Pytacie mnie często, jakie książki o wychowaniu polecam. A ja często podkreślam, odłożcie proszę książki i skupcie się na pielęgnowaniu miłości do dziecka. W kwestii miłości do dzieci najchętniej odsyłam do sprawdzonego Źródła:

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość."

«« 1 Kor 13 »»

Skomplikowane?

Spokojnie, praktyka czyni mistrza.

Od serca,

mamaijacoach

 
 
 

Opmerkingen


©2018 by mama i ja coach. Proudly created with Wix.com

bottom of page